sobota, 23 sierpnia 2014

Wakacje jeden raz / Holidays one time



Jeszcze nie dotarłam do Plymouth, ale teraz moje życie jest częścią bloga, więc opowiem nieco o moich wakacjach :). Ostatnie dwa tygodnie spędziłam na corocznych wakacjach z rodzicami. Odkrywanie dziczy i zapomnianych ścieżek rowerowych z przyjaciółmi co roku przynosi strasznie duzo przygód :). W tym roku "koczowaliśmy" najpierw w Smoldzinskim Lesie nad morzem. Codziennie pare godzin na rowerze daje się nieźle odczuć na tylnej części ciała ;P. Kąpiel w Bałtyku oczywiście zaliczona i woda nie była zimna, więc mediom nie udało się Nas powstrzymać, strasząc lodowatą wodą nad morzem :)). Po nadmorskich klimatach przenieśliśmy sie na wschodni kraniec Rzeczpospolitej- do Dolistowa Starego, położonej nad rzeką Biebrzą sielskiej wsi z zabytkowa architekturą i niesamowitymi, dzikimi widokami ( po prawdzie nie jest dla mnie to nowy teren ponieważ cześć mnie siedzi sobie cały czas w naszym wiejskim domku w Morsku). Urok tego miejsca pomogły nam znowu odkryć rowery oraz (odmiana) kajaki. W tej części naszych wakacji umierało i dolne i górne napędzanie :D, ale było warto. Nikt kto zaglądnie do Biebrzańskiego Parku Narodowego nie będzie żałował. Wciągnęły nas bagna i zostaliśmy zdrowo "biebrznięci" :). Nowym przeżyciem było dla mnie zobaczenie łosia i żubra (taka ilośc sierści, mięsa i rogów robi wrażenie). Niestety nie na wolności, ale ochrona fauny i flory w tym terenie jest mocno rozwijana. Twierdza Osowiec oraz zamek w Tykocinie otworzyły sie przed Nami ukazując kawał historii Naszego kochanego kraju, który za niedługo opuszczam:(.
Na koniec chciałabym żeby każdy zapoznał sie z tym cytaty bo jest on strasznie prawdziwy  i pozostawia wiele do myślenia 
"Wszelka ochrona dzikiej przyrody jest skazana na niepowodzenie, ponieważ aby kochać, musimy najpierw widzieć i głaskać, a kiedy wystarczają ilośc ludzi widziała i głaskała, nie pozostaje już nic do kochania"
•Aldo Leopold• 

I have'nt been in Plymouth yet but I want to describe my holidays in my blog. I spend last two weeks with my family as each year. Exploration wild places and forgotten bicycle trails with friends are give us a lot of incredible adventures. First in this year we were stayed in Smołdziński Las by Baltic Sea. Everyday we rode on the bikes for lots of kilometers so the lower part of our bodes were sore. In the TV people were talking about really cold water in Baltic Sea but 'our' water was really good. I have to say that polish dunes are so beautiful! After coastal areas we traveled to the north east of Poland to really small village Dolistowo Stare. It's placed near the river Biebrza and Biebrza National Park. There were amazing views of rural and forest. The most interesting were marshlands which are the main landscape of Biebrza. We have been toure with kayaks so in the second part of holidays my upper part was sore :D. But I love it. A new experience for me was saw a elks and bisons. They were so big, so hairy and so fluffy. The most amazing animals I've seen. Unfortunatly they were not free but the conservation of nature is highly developed in this area. Next we were explore fortresses Osowiec and castle Tykocin. Both gave us interesting history of our beautiful country.
At the end I would like to share with you this real quote 
'All the protection of wildlife is doomed to failure because to love we have to seeing and petting and when sufficient quantity of people were seeing and petting It's nothing left to love'
•Aldo Leopold•



See you! :*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz