poniedziałek, 18 maja 2015

Wymienię Cię na lepszy model/ I'll change u on better model

Ludzie mówią, że sport to zdrowie. Pływania używa się najczęściej w problemach z kręgosłupem, od siedzenia długie godziny przy komputerze... Jednak gdzie tu logika kiedy się pływa i dopiero teraz zaczyna boleć?

Nie ma zawodowego sportu bez kontuzji. Treningi które doprowadzają do zrywania mięśni, uszkodzeń ścięgien i przeciążeń kręgosłupa są wszędzie. Nie da się znaleźć granicy na której zaczyna się już uszkadzanie organizmu. A nawet jeśli się to wyczuje to i tak nie ma opcji żeby przestać bo zawsze jest świadomość, że tylko ciężką pracą można coś osiągnąć.
U pływaków najczęściej 'siadają barki'. Nawet nie wiemy kiedy tworzą się tam mikrourazy, czasami niegroźne ale mogące skutkować w nieodwracalne uszkodzenia. Numer przepłynietych kilometrów w ciągu tygodnia to średnio 30, z czego conajmniej 10 ma tempo 'w pałe'. Natomiast liczba przebytych kiloetrów jaką pokazuje mi mój niezawodny telefon to 23. I to jest powód dlaczego barki są skupiskiem bólu w naszym ciale.

Główną obroną przed bólem są ukochane tapy  (tejpy), które bardzo dobrze zapewniają stabilizacje ścięgien i mięśni, które potrzebują dodatkowej pomocy w czasie regeneracji.
Na chwile obecą w naszej grupie są co najmniej 4 osoby ze stałą kontuzją. Ćwiczenia od fizo pomagają ale nigdy nie będą oni wstanie wrócić do pierwotnego stanu.
Myśl na dzisiaj: "Trenuj póki możesz, bo nigdy nie wiadomo kiedy kontuzja zakończy Twoje marzenia"
Nie poddajemy się ;).

 Zostało mi tylko 4 dni 10 godzin to przybycia do domu!! Już się nie mogę doczekać. Z drugiej strony pojawia się problem, że za nie długo będę musiała zostawić utworzone tu ptzyjaźnie ;(. Mój wyjazd będzie podobny do przyjazdu- dużo łez i deprecha






People says that sport is healthy. We use swimming when we have problem with spine and back after sitting long hours by the computer... However where is the logic when you swim and now it starts to ache?
There is no proffesional  sport without contusion. Trainings which lead to picking muscles, tendon injuries and overloading the spine are everywhere. Its really hard to find the border where damage of body starts. Even if we feel pain it's even harder to stop when we are awareness that only hard work let us achieve success.
Shoulders are main swimmers 'breaking' places. We don't even know when microtrauma appears there. Unfortunatelly it may led to the much more serious injuries. The estimate number of swim kilometres per week is 30 where at least 10 is MAX. This is much more than swimmers walk because as my phone shows I walk 23km per week. This is the main reason why shoulders are main aggregation of pain.

The main defence used by swimmers are favourite kinesio tapes . They do provide stabilisation tendons and muscles that need extra help during regeneration. Even if it look just like a plaste on the skin it does really help and gives rest to sore places.
Actually in our squad are at least 4 swimmers with permanent injury, or they strugle with any other irreversible disease. Physio exercises help them a little bit but they will never be as fit as in the past. The quote for today: 'enjoy training as long as it's possible for you because you never know when injury will come and end your dreams'.
We do not give up ;).

Its also left just 4 days 10 hours to go home for me!! I am so excited and I feel like it's my final coming back. On the other hand I already can't stand the think that I will need to leave people who are my friend here ;(. My first days and last days of being here will be the sadest days in this year


środa, 6 maja 2015

Przepis na sukces/ Recipe for succes



NIE ISTNIEJE, nie ma jednej i tej samej teorii, zasady która pozwoli każdemu człowiekowi na świecie wygrywać i odnosić zwycięstwa. Trzeba to sobie wypracować samemu na bazie porażek, które pokazują czego nie wolno robić by rezultat naszej pracy był pozytywny. Nie tyczy się to tylko pływania, ale każdego sportu jaki jest. A nawet nie tylko sportu! Każda rzecz, którą chcemy osiągnąć jest wypracowana przez porażki.

Nauka? każda minuta lenistwa jest porażką,
Chcesz schudnąć? każdy cukierek to błąd,
Życie? chwila stresu jest już klęska, bo nie chodzi by się męczyć, ale czerpać jak największa przyjemność z tego co się robi,

Ja skupiam się jednak głównie na pływaniu bo to jest mój priorytet, moja praca, moje życie. Nie wyobrażam sobie siebie nie przebywającej w wodzie. Chociaż na chwile obecną może i jest kumulacja porażek i słabości to nie ma opcji żeby się poddać!


Moją zasadą sukcesu jest "próbować do skutku". Jestem tylko człowiekiem i czasami  się poddaje gdy już naprawdę nie mam więcej siły ale nigdy nie jest to definitywny koniec. Zawsze coś może się zmienić i właśnie dla tej zmiany żyję i dlatego będę działać tak długo aż ona nie przyjdzie. Bo nie zawsze wszystko jest idealne.
Myśl na dzisiaj:
Nigdy się nie poddać - bo może być już tylko lepiej



DOES NOT EXIST, there's no recipe, rule which could let anyone on the world become the champion and only win. We need to work out this as the result of ours defeats. They show us what is not going to be complete by the success. It's not only swimming problem but every one sport. It;s not even sport thing! Every little think which we want to achieve is worked out by the setback.

Learning? every minute of lazieness is defeat,
Loosing weight? every sweat is slip,
Life? the moment of unhealthy stress is an mistake, you should profit from life not feel like it's not your place.

I try to focus mainly on the swimming because it is my priorytet, my dream, my work, my life. I dont want to change this lifestyle cause I love spending time in water. Even if I have a defeating time I will need to survive it and stand up better and stronger.


My recipe for succes is 'try to fruition'. I am just a human. Sometimes I give up because I just can't stand anymore. But I am not stoping. I am keep going, because it motivates me and gives a chance to change myself. Even if there is accumulation of defeats im going to find my chance to change something. because for this change I life and and I will wait as long as necessary. Because not everything must be perfect.
Quote for today:
Never give up- it may be only better

piątek, 1 maja 2015

Trochę inny sport.../ Some different sport..

Jestę pływakię... I ogólna zasada jest taka, że pływacy NIE BIEGAJĄ! Nie umieją. Nie wiedzą jak. Nie da się. Ale tutaj co się dzieje. Zostajemy poinformowani, że mamy dwa sportowe dni gdzie nie ma opcji żeby nie biegać. I tu się okazuje, że nie jestem aż taka zła ;p


Pierwszym biegiem, który był nowością dla mnie bo jak już biegam to po prostej, płaskiej. A tutaj CrossCountry gdzie wbiegaliśmy i zbiegaliśmy z górki. Warunki były super. Sucho, słoneczko świeci, ciepło. Trochę wiało ale droga głownie prowadziła przez las.
Cała szkoła, podzielona na cztery domy: Chaytors, Sargents, Dales, Palmers próbowała zgarnąć mistrzostwo. Końcowy wynik okazał sie najlepszy dla Dales'ów ktorzy byli od nas lepsi o jedn punkt. Smmieszne? patrzcie na to...

Dzisiaj był natomiast dzień sportu, gdzie wszyscy zamieniliśmy się w atletów. Pare rekordów szkoły się sypneło i niezła konkurencja. Kto tutaj wygrał? MYYYY! o ile? O JEDEN PUNKT, Kto był drugi? Chyba proste ;). Role się obróciły i Chaytorsi w końcu się pokazali na tle sportowym.






I am a swimmer. And the main rule is that swimmers CAN'T RUN. Don't know how. Don't know why. They can't. But then... they told us to run in two house sport events. And I found that I am quite good in this ;p



First race was week ago. Crosscountry was a new experience for me. I usually run on flat, stright road. It's easy way to run, but here was bloody hill where we were running. However, the weather was really nice, quite windy but it didn't change anything because road was mainly in the woodland.
All students from 4 houses: Chaytors, Sargents, Dales, Palmers were trying to gain first place. Final results was only by one point beterr for Dales. Funny? look at that

Today we had Senior Sports Day, where everybody became athletes. Some school records and really good competition. Guess who won? WEEEE! How much? ONE POINT. Who was second? It should be obvious












Jutro się dzieje! South West na których startuje 50, 100, 200, 400 i dowolnym i mój nowy 'korrony' dystans 100 klasycznym haha. Chociaż na dzień dzisiejszy nie czuje się jak 'mieso mielone' to mam nadzieję, że jednak jutro ta miłość do pływania i motywacja zrobi swoje.
Naprawde uważam, że to już najwyższy czas by wrócić do 'gry o tron' na basenie.




Tomorrow will be fire! On South West I am racing 50, 100, 200, 400 freestyle and 100 breast my 'number one' race hahaha. I fell really sick today but I am hoping that tomorrow my motivation and love to swimming will give me some vital power :)
I think that it's literallt time to come back to 'game of throne' on the swimming pool.



Trzymać kciuki ;D
Wish me luck ;D