piątek, 19 czerwca 2015

Czas na pożegnanie.../ Time to say goodbye...

"Tak niedawno żeśmy się spotkali
a już pożegnania nadszedł czas
tyleśmy ze sobą przeżywali
a dziś już wspomnienia łącza nas"

Każde pożegnanie jest okropne... Kiedy wyjeżdżałam z Polski do Anglii musiałam pożegnać się z rodziną i przyjaciółmi. Jechałam w nieznane, nikogo bliskiego, nawet język nie ten sam. Jednak czas pokazał, że nie ma barier dla przyjaźni i można ludzi bliskich znaleźć zawsze i wszędzie. Udało mi się tutaj stworzyć więzi, które mam nadzieję nie zerwa się i będę w stanie spotkać się z tymi ludźmi jeszcze nie jeden raz w swoim życiu ;)
 W tym tygodniu opuściła mnie dwójka przyjaciół i początkowo był to ogromny szok...Uświadomienie sobie, że mogę ich już więcej nie zobaczyć. Po roku naprawdę jest się 'przyzwyczajonym' do kogoś i takie nagłe zniknięcie jest dziwne.
 Ale życie płynie dalej i trzeba sobie niestety radzić. Ja sama już czuje, że ten wyjazd nauczył mnie jak być odporniejszą na wszystkie złe rzeczy które dzieją się dookoła mnie i jestem naprawdę dumna, że udało mi się tyle zyskać w ciągu tego jednego roku. Najlepszą częścią tego są przyjaciele :). Będę naprawdę szczerze za nimi tęsknić.
Zostało tylko 9 dni i 9 godzin i jestem już definitywnie w domu, oraz na wakacjach :)
Natomiast do promu zostało 5 dni i 5 godzin, tego też się nie mogę doczekać ;D

U nas pogoda narazie świetna. Mam nadzieje, że w Polsce weekend też dopisze ;)

Ps. Jeszcze jedne zawody w tą niedziele...


'Goodbye, friend
No, this is not the end
Lift up your head
Somewhere we'll meet again

Hold on to the moments we shared
Those are the treasures that won't disappear
Goodbye, friend, friend, friend, friend'

Every goodbye is hard... When I was leaving Poland I had to say bye to my family and friends. I was coming to the unknown world, withouth knowing anything, anybody and not even language. However time has showed that it's possible to make friends anywhere and anyway. I have found friends who I am hoping will stay in touch for a long time and we will se each other ;).
In this week wo of my friends has left and it was such a huge schock for me... When I was watching them leaving I realized that I may never see them again. During one year you 'stick' to each other and now this person just disapear, such a weird felling. 
Unfortunatelly the time is flowing and we need to cope with it. I do feel stronger than before I have come there so I can say that this year made me resistant on problems and I can now see hopw much have I achieved previous year. The best goal are friends. I'm honestly going to miss them all. 
It's just 9 days 10 hours left and I'm permamently home and on holidays :)
Whereas it's 5 days and 5 houts left to the prom. I can't wait for it as well;D

The weather here, in Plymouth is awesome. Hopefuly you will also have a nice weekend while training and chilling ;)

Ps, I am racing this weekend... 




piątek, 12 czerwca 2015

Troszkę psychologii/ Some psychology


Zeszły wtorek Plymouth Leander zorganizowało spotkanie z psychologiem, żeby pomóc nam pomyśleć co nie co o naszym pływaniu. Naszym rozmówcą był psycholog grup rugby oraz paru pływaków. Głównym założeniem tego spotkania było poznanie troszkę bardziej naszego mózgu.
Jest dla mnie ciężką pracą robienie notatek po angielsku kiedy staram się zrozumieć jak najwięcej w czasie słuchania, więc notatki nie są pisane przez moja osobę ale przez moją koleżankę, oczywiście przetłumaczone na polski ;)
Chciałabym żeby każdy kto przeczyta tego bloga spróbował zmienić coś w swoim mózgu. Postawic sobie jeden cel i osiagnąć go w następnym tygodniu. Popracować trochę ze swoim mózgiem i może nauczyć go nowych dróg do podążania...

Masz wybór!
Emocje są zaprogramowane ale możesz je kontrolować.

Przyzwyczajenia to drogi w naszym mózgu które są często podążane.

Możesz 'przestawić' swoja głowę na inną drogę, taką jaką ty byś chciał/a podążać. Start nowej drogi osłabia starą.  -> może nawyki żywieniowe ;)

Możesz zawsze być lepszy/a kiedy użyjesz swojej głowy! Nawet nie wiesz jaka ona jest silna!

Ludzie z 'rosnącym nastawieniem' wierzą że mogą zmienić wszystko.
Ludzie z 'stałym nastawieniem' uważają, że nic się nie da zrobić.
Którym ty jesteś?

Pare pytań
Jak kontrolować emocje?
>ustalaj cele
-one pomagają skoncentrować się na postanowieniach na przyszłość (długotrwałe działanie)
>ustalaj indywidualne cele każdego tygodnia (nie musza być ogromne, wystarczą małe, możliwe)
> wszystko co możesz kontrolować możesz ulepszyć

Jak zmierzyć swój potencjał?
>prawda jest że  nie możesz!
-musisz to tylko wypracować! Rusz się!

Co to jest "strefa" (pływaka)
>nie do końca wiadomo
>ustawienie umysłu na działanie które w 100% kontrolujesz
>dawanie sobie rady z problemami i presją oraz zostawanie spokojnym w takiej sytuacji
>czuć się zawsze komfortowo
(strefa jest częścią przygotowania treningowego do zawodów pływaków i jest to bardziej stan umysłu, slangowy opis pewności siebie dla ludzi mówiących w Anglii. nie znalazłam polskiego odpowiednika)

some of my notes


On the last thursday Plymouth Leander has organised meeting with psychologist to make us think about our swimming. The guy which we were talking with has worked with rugby team and some swimmers. The main task was to focus on the mind work during this one session.
It was quite hard for me to make any notes so I am using here my friend notes which even in the small amount are really helpfull.
 I would love everybody who will read them to try change something with their mind today. To set one goal for the next week and to teach their brain one new way. This is a task which all people should do to execise their brains.


Sports psychology talk

You have a choice!
Emotions are programmed, but can be controlled.

Habits are roads in our brains that are well- travelled.

You can rewire your brain with new habits by repeating your desired change. This starts new roads and weakens older ones. ->maybe nutrition habit ;)

You can always get better at anything you put your mind to! You don't even know how strong is it! 

People with a 'growth mindset' believe they can change anything.
People with a 'fixed mindset' a bribe that you can't change anything.
Which one are you?

Some questions
How to control your emotions?
> set goals
- these help you concentrate on things in the future. 
> set individual goals throughout the week (they don't have to be big ones, just possible ones)
> anything you can control, you can develop.

How can you measure your potential?
> truth is you can't! 
- you just need to work your ass off!!!

What is the 'zone'?
> no one knows...
- it's the mid set in which you know what you are doing. 
- dealing with pressure and staying calm is referred to as the 'zone'.
- being comfortable in your situation.

niedziela, 7 czerwca 2015

SUMMER!




Rozpoczęłam sezon letniego plażowania w, co śmieszne, deszczowej Anglii :). Naszczęście pogoda naprawdę dopisała i ten weekend był cudny!
Wczoraj byliśmy w kinie na 'Pitch Perfect 2' co wszystkim gorąco polecam bo druga część jest tak samo dobra jak pierwsza. Jeśli jesteś fanem muzyki to, to jest właśnie film dla Ciebie. Niestety chociaż film był super i razem ze znajomymi byliśmy w super nastroju to skończyliśmy wczoraj dzień dosyć niemiłym wydarzeniem... W skrócie, koleżanka hasała sobie radości w jednej chwili a w drugiej siedziała już w ambulansie z obandażowana głowa :(. Dla niej weekend się skończył a dla nas było to tez niestety bolesne bo nie mogliśmy spędzać czasu razem ale, 'przypadki chodzą po ludziach'. I tu wspaniały przykład tego co pisałam w postach o kontuzjach. Bierz z życia ile możesz!!


Co się tyczy niedzieli to żadnych wypadków nie było ale mogliśmy wszyscy dostać hipotermii... Temperatura wody na zatoce Bigbury sięgała aż 13stopni :o. Dla Anglików to tropiki ale my umieraliśmy kiedy dzielnie wykonywaliśmy pierwszą kąpiel w tym roku. Pogoda zmienna, raz chmury, raz pełne słońce ale nie padało wyjątkowo wiec można dać 10/10 dla tego dnia :).
W Polsce oczywiscie tez sie nie nudziliscie w czasie długiego weekendu wiec wrzucam pare zdjeć zeby nie było ze ja siedziałam w pokoju cały weekend ;p.




I have started sunbathing session in, what is suprising, rainy England :). Fortunatelly the weather was awesome and this weekend was amazing!
Yesterday we have been in the cinema on the 'Pitch Perfect 2', which I do strongly recommend, the same like the first part. Movie is ideal for people who love music (basically everybody)  you have to watch this. 
Unfortunatelly however the movie was great and we all have been in such a great mood we finished our day with not nice accident... Basically, friend was runing in the one minute and in the next she was in the ambulanse with the huge bruce and blood all over her head. For her, the weekend was over and we also couldn't have fun without her, but there is such a good example of this what I have written in the post about contusion. Just use life as much as possible because you never know what can happen!!


On sunday we didint have any awful accidents but we were that close to have hypotheria... The water had in the Bigbury Bay had an amazing 13 degress :o. However for the English this is tropical temperaturę of water but we were dying while our first brave summer sea swimming. The weather was various, sun and clouds but it wasn't raining so 10/10 for this day :)
In Poland there were a long weekend and probably a lot of people went somewhere so I do also put some pictures to improve that I didint sit in my room whole weekend ;p








This place is underwater during flow





YES, we were swimming ;D



Going to miss these guys

Jeśli chodzi o pływanie bo dawno nic nie było na ten co prawda główny temat bloga...
Nie bede miała juz możliwość wystartować w żadnej imprezie w Anglii wiec odliczam dni do Letnich Mistrzostw Polski ktore zamkną sezon 2014/15 dla mnie i dadzą chwile wytchnienia na wakacjach. 

Loving the english roads
If I am talking about swimming, what is the main topic of the blog... 
I am not going to take part in any other gala in England so I am jut looking forward to Polish Summer Nationals which will close the sezon 2014/15 for me and will give me some rest on holiday. 

poniedziałek, 1 czerwca 2015

Last halfterm!- leavers day

 
Defintywnie pożegnaliśmy juz wszystkich najstarszych uczniów naszej szkoły. Oni także pożegnali sie z nami w wielkim stylu. -to specjalny dzien kiedy opuszczając szkole mozna zrobic tak, zeby wszyscy zapamiętali Cie jak najdłużej i jak 'najlepiej'. Chodzi tu o jak najładniejsze 'udekorowanie' szkoły z pomocą szkolnych przyrządów...dla mnie bomba :D. Dodatkowo, bitwa na wodne pistolety zmieniła ten dzien w wielka impreze(pomijając, ze padało ;) )
Wróciłam po halftermie. Ostatni raz leciałam samolotem DO LondynU. Czeka na mnie tylko ostatnia podróż powrotna juz za 25 albo 34 dni ;). To sie okaże, a wtedy sie dowiecie... 
Musze jednak jeszcze przeżyć tutaj 2 tyg egzaminów :/. Troche nauki na koniec roku a potem tylko laba i pływanie :). 
Do Mistrzostw Polski zostalo 38 dni wiec trzeba by sie sprężać...
(A takie zdj próbowałam zrobic przy każdym moim nocnym locie i w końcu wyszło)
(This picture I tried to take every time when I was flying in night and finally done propely)


We definitelly said bye to the oldest students from out college. They also  said goodbye to us with style. The -the special day when leavers can wreck the school...I love it :D. I have never seen this kind of event in Poland so it was quite shocking for me. Additionally this water fun battle created party instead of school day (it was raining anyway ;) )

I came back after halfterm it was the last time when I was travelling TO London. Now, I'm waiting for my last travel home in 25 or 34 days ;). It will depend from some staff but u will know when I will decide.
I just need to survive 2 weeks with exams and then I'm just going to be lazy and swim. It's just 38 days to Polish Nationals so I need to stay fit...


Mam nadzieje ze zdjęcia beda wam sie podobać i dacie rade sobie wyobrazic jak to wyglądało na żywo, pomimo słabiutkiej jakości :(...
Hopefuly you will enjoy pictures and you will imagine how it looked like in real, even with this bad quality :(...