Okres wahający się od półtora do jednego miesiąca, kiedy sportowcy mogą zregenerować swoje siły i skupić się na ważnych rzeczach takich jak jedzenie, leżenie, oglądanie filmów, jedzenie, imprezy, jedzenie i spotkania ze znajomymi oraz jedzenie.
Leniwe życie w końcu jednak nam się nudzi i z radością wypisaną na twarzy, wracamy na basen- do zimnej wody i spoconej siłowni. Wracamy po nową dawkę endorfin, wyniki i samorealizacje.
Jednak powrót po tak długiej przerwie nie jest tak łatwy jak się może wydawać. Za każdą dłuższą przerwę ciało pływaka traci naprawdę dużo...
- Po pierwsze, tracimy całe czucie wody, czyli woda po pierwszym wskoczeniu nie jest już wodą tylko galaretką. Chociaż w zeszłym roku w wodzie czułaś się jak rybka to teraz jedyne co czujesz to to, że się topisz. Witamy z powrotem w piekle, czyli "Jak się nie utopić będąc zawodowym pływakiem dzien 1"
- Po drugie, gubimy siłe i mięśnie. Te tak pięknie wyrobione podskórne cacka pamiętają swoją prace tylko przez miesiąc. Po tym czasie czasami musisz od nowa uczyć się znanych już ruchów co wiąże się z bólem- pierwsze zakwasy w sezonie są najgorsze... -Chcesz się schylić po coś na ziemi? Ależ nie ma problemu, tylko najpierw popłacz się z bólu-
- Po trzecie, znika nasza wewnętrzna motywacja. Ta siła, która codziennie rano kopała nas w dupe i krzyczała -Wstawaj! Dasz rade!. Teraz wygodniej jej ziewnąć i wrócić z powrotem do spania jak to robiła ostatni miesiąc, a nasze ciało, zostawione samo sobie, wlecze się na basen. Dzięki, że zawsze ze mną jesteś motywacjo ;)
Ale nie ma co narzekać bo sami tego chcemy i mamy chociaż jeden dobry powód
Kochamy to :)
Witamy znowu pływacy
Finally came this magic time when you have to say 'good bye' to your best friend- holiday...
The brake time ranges about 1 to 1 and 1/2 months and lets sportmens to have a good rest and recuperate. They can also focus on such a important things as food, sleeping, watching movies, food, parties, food and friends and eating.
However lazy life easily gets boring for someone who usually move more than an average person. Swimmers come back to cold water and stinky gym with big smile on their faces. We come back for more endorfphin, for improvement, for our good self-feeling.
Unfortunatelly, coming back is much more harder than you can expect. Every longer no swimming-break make our body loose a lot...
- Firstly, we lose our feel for water what means that the water does not feel anymore like water but more like a jelly. Even if before break you have felt like fish in the ocean, now you can only feel yourself drowning. Welcome back to hell or 'How to not drown on the very first day while being a professional swimmer' day 1
- Secondly, we drop our muscle weight. We don't feel strong anymore. That's because muscles do remember their work only for a month. Afterwards they must be taught once again to move and stretch. What goes hand in hand with pain. The most painful is first muscle soreness. - Oh, would you like to bend down for something? No props but first cry in pain.-
- Thirdly, our self motivation disappear. This magic force which every day has been screaming 'Wake up! You'v got to go swimming lazy ass! You can do it!' now is staying in bed like it has done for last month and poor body have to go by itself into the pool. Thanks a lot for always being with me you slacker
Anyway, we do not complain because we want it and there is at least one good reason to keep going
We love it
Welcome back swimmers
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz