niedziela, 28 września 2014

Wszystko w jednym/ Everything in ones

Dawno nie pisałam, więc dzisiejszy post poświęcę paru sprawom. Kolejny tydzień minąl dosyć szybko i zostało mi już tylko 26 dni do przerwy w szkole na którą czekam z utęsknieniem bo będę mogła wrócić do domku na chwilę. Ale co się działo? No dużo. Dowiedziałam się, że powinnam zostać biologiem/ecologiem morskim bądz oceanografem...patrząc na to, że boję się otwartej wody to jest to naprawde dobra decyzja. Decyzje tą podjeły wyniki mojego testu.
 http://www.morrisby.com/

 Morissby Profile zajmuje się doradztwem zawodowym. Pomaga nam wybrać co chcemy osiągnąc w przyszłości, a także jest testem psychologicznym, który określa nasze zdolności, Dla mnie był to naprawde ciekawy eksperyment i dowiedziałam się czegoś o sobie, Idąc za ciosem szkoła zorganizowała targi kariery i zaprosiła przedstawicieli uczelni w Plymouth i okolicy umożliwiając nam rozmowę z każdym z nich, ale moje plany nie opierają się narazie na studiowaniu w Anglii, więc niestety to dużo mi nie pomogło.
 Kolejnym spotkaniem była rozmowa z panią, ze sportowego okręgu o zdrowym odżywianiu jakie potrzebuje pływak. Tematy, które poruszyła dały do myślenia i postanowiłam zmienic swoja dietę i bardziej pilnować co zamierzam spożyć i kiedy.
" Samo dobre odżywianie nie sprawi, że z przeciętnego pływaka zmienisz się w mistrza, ale złe odżywianie sprawi, że z mistrza zmienisz się w przeciętnego pływaka."


Teraz coś o treningach ;). Ostatnio zrobiło się zimno i poranne bieganie musieliśmy przekształcić w dłuższą rozgrzewkę na sali. To pozwoliło naszej trenerce troszkę pofantazjować z naszymi ćwiczeniami...
TO
i
TO
jest jej nowym pomysłem...
Ale moge szczerze powiedziec że zakochałam się w tej piosence <3
Oto mój plan treningowy

 i nie powiem, że jestem naprawde zadowolona z tej ilości godzin na salce ;). Siła tylko w wodzie się nie zrobi. Tutaj jest też ważna UWAGA bo nie mamy siłowni, a tylko podstawowe ćwiczenia z lekkim obciążeniem w seriach. Jest to wykańczajace a jednocześnie bezpieczne dla mięsni bo jest bardzo mała szansa na uszkodzenie ich lub naciągnięcie. Program w wodzie jest dosyć podobny do polskiego-poprostu dawać z siebie wszystko!
Miłego nowego tygodnia, a jutro pływacy na koń!


I didn't wrote for long time so today I want to write about more things. This week passed very quick and it left only 26 days to the end of half term on which I wait with longing. But what did I done? A lot. I found out that I should be a marine biologist/ecologist or oceanographer...when I look at this that I am really afraid about open water it is really good decision. This decision took a results of my test.http://www.morrisby.com/
Morissby profile is a career guidance which helps discover personal webspace and explore world of education, courses and career options at fingertips. For me it was really interesting experiment. Now I know more about my personality cos it was a psychical test too. Following the blow school organised a career fair where we could talked with representatives from different universities in Plymouth and learn something abouth them study program. My plans are not about study in Plymouth so I didn't used it really much.
The next met was with Miss frim sports surroundings. She was talking about nutrient in swimmer life. This about she talked gave me a lot to think about. It's really important for me to eat healthy so I decided to change my diet and think more about what I eat.

' Only good nutrition don't change you from an avarage swimmer to professional swimmer but bad nutrition can change you from professional swimmer to an avarage swimmer.'

Now something about trainings. Recently there got cold so we became did uor warm up not oudsite(running) but in the gym. Our coach has more time to fantazised in exercises.
 THIS
and
THIS
is her new idea...
But I can say that I'm in love with this song <3
Up is my hours training plan and I'm really glad that I have a lot of land exercises. The power is not only from water. And there is thing worthy of ATTENTION cos we don't have a fitness but only common exercises with light load in series. It's really tiring but it's more safe for muscles cos there is a little chance to damage them. a swimming program is really like polish. There is only one plan for everybody- do the best on training.
Have a nice new week and swimmers come on!

niedziela, 21 września 2014

Najlepsi na świecie!!!/ The best in the world!!!


Dzisiaj została zapisana kolejna kartka historii Polskiego sportu. Wygrana w Mistrzostwach Świata w Piłce Siatkowej. Po 40 latach- udało sie zrobic to naszym wspaniałym sportowcom. Każdy Polak może się teraz dzięki nim poczuć jak mistrz świata, bo to właśnie ten wspaniały doping, na trybunach, na strefach kibica, przed telewizorami, przed komputerami, przy radiu pomógł naszym to zrobic. Udało się! POLSKA BYŁA, JEST I BĘDZIE NAJLEPSZA!!!! 
Dla mnie będacej za granica jest to niesamowite uczucie kiedy oglądam triumf biało-czerwonych na nie swojej ziemi. Ale i tak jestem pewna, że każdy członek Polonii znajdującej sie za granica czuje sie tak samo podekscytowany jak ja. 

W stepie szerokim, którego okiem
Nawet sokolim nie zmierzysz:
Wstań, unieś głowę, wsłuchaj się w słowa
Pieśni o małym rycerzu.

Choć mały ciałem, rębacz wspaniały
Wyrósł nad pierwsze szermierze
I wieki całe będą śpiewały
Pieśni o małym rycerzu

Ty, któryś w boju i ty, coś w znoju
I ty, co liczysz i mierzysz
Wstań, unieś głowę, wsłuchaj się w słowa
Pieśni o małym rycerzu

Today was written new paga of Polish sports history! We won World Championship in Volleyball. After 40 years- our the best players did it! Now All of Poland nation can feel like world champion cos our cheering on the stands, on fan zones, in front of Tv, in front of radio, in front of computers helped ours did this! Managed to! POLAND WAS, IS AND WILL BE THE BEST!!!
For me, when I am abroad It's really amazing feeling when I was looking at triumph of our amazing white-red team on not mine land. But I am shure that each member of Polonia which is abroad is exiced as me now!

czwartek, 18 września 2014

Latające szczęście/ Flying happines


Przyleciało do mnie trochę Polski, a mianowicie moja szafa ☺️ i słodycze. Mamusia spakowała tyle ile weszło do pudła. Sa dwie rzeczy które cieszą kobietę. Sa to zakupy i jedzenie, więc dostałam zastrzyk energii😊. Pare nowych rzeczy w garderobie naprawde poprawia nastrój. Dodatkow przyszło w końcu do mnie moje nowe narzędzie na basen. Foam roller- udowa wałka GRID poparta jest na 3 odrębnych strefach powierzchni przeznaczonych do różnorodnych form masażu. Jest specjalistycznie zaprojektowany, aby usuwać napięcie mięsniowe i rozbijać punkty spustowe. Moim zdaniem jest naprawde użyteczny i każdy kto musi sie zmagać z zakwasami po treningu powinien spróbować ćwiczeń z tym czymś. Jestem naprawde zadowolona. Jestem strasznie jakoś dzisiaj wymęczona, wiec więcej juz nie napisze :/. Tęsknie tylko znowu strasznie za wszystkimi :c. Trening na 5:30. Pozdrawiam, dobranoc :*


Yesterday flown to me some things from Poland, honestly my wardrobe and sweats ☺️. My mummy packed as lot as put in the pack. There are two things which can make women happy- shopping and eating so I can tell that it was really nice felling☺️. Some new things in my wardrobe really make me feel better. Further finally came to me my new tool on pool. Foam rolling is a self-myofascial realase technique that is used by athletes and physical therapists to inhibit overactive muscles. This form of stretching utilizes the concept of autogenic inhibition to improve soft tissue extensibility, thus relaxing the muscle and allowing the activation of the antagonist muscle. In my opinion it's really useful think for everyone who have acidify after session. If you never did this you should try. I'm really pleasant that I started use roller. I'm so tired today so I will not write anything else. Tomorrow training at 5:30 once again :/. Regards, good night :* 


Źródło
Source
http://www.fitness.shop.pl/akcesoria-fitness/crossfit/walek-grid-foam-roll1/
http://en.m.wikipedia.org/wiki/Foam_rolling

niedziela, 14 września 2014

Wolność no2/ Freedom no2


Jeśli kiedyś wam sie zdaży być w Plymouth, a nie macie problemów z tolerancją laktozy musicie iść do pubu Goodbody's! Mają tam najlepsze i największe szejki na świecie ☺️ <3. Zastępują śniadanie, obiad i kolacje i są przepyszne. A schodząc z mojego ulubionego tematu (czytaj jedzenie) to przyznaje sie, że jestem strasznie leniwa. Praca domowa leży nieruszona od rana na biurku a ja siedzę koło niej i piszę ze znajomymi. Ale uwaga! Juz nie tylko z Polski ☺️. Poprawiam kontakty i mam nadzieje ze bede ich miała coraz więcej. Mieliśmy takie wewnętrzne zawody które miały sprawdzić nasze czasy. Nie było super źle, ale szybka też jeszcze nie jestem :/. Mam nadzieje, że treningi to zmienią. Jutro znowu wycisk ale dopiero popołudniu :). Żegnam się w dobrym humorze 


If you going to come to Plymouth and you aren't lactose intolerant you have to go to pub Goodbody's! They have the best and the biggest milk shakes in the world ☺️ <3. It's like a breakfast, dinner and supper. When we will leave my favourite topic ( I mean food) I have to say that I'm so lazy cos I didn't do any homework. It is laying on my table from morning. And I am siting next to it and writing with mu friends. Attention! Not only from Poland ☺️. I make friends faster and I want to have them more. We had a little contest only in Plymouth Leander and I wasn't bad but I am not fast too :/. I have a hope that training will improve this. Tomorrow we will have session at afternoon so I can sleep to 7 <3. Now I can say goodbay i good mood. 


I coś od przyjaciela <3 <3 <3 
And something from my bestfriend <3 <3 <3

Translation: come back to you again :)

sobota, 13 września 2014

Spadanie i podnoszenie/ Falling and raising


Nowe rzeczy przychodzą tu tak szybko ze nie nadążam z opisywaniem ich na blogu! Po dołku, wspiełam sie znowu w górę. Dosłownie sie wspiełam, bo byłam wczoraj na wspinaczce. Pojechaliśmy do Parku narodowego Dewerstone. Mozna powiedzieć ze było to dzikie wspinanie na nieoznakowanym miejscu. Magicznym miejscu. Nawet sie nie spodziewałam ze po pół godzinie jazdy ze szkoły przeniesiemy sie do swiata z książek o angielskich stworkach. Zza każdego drzewa zerkały wyobrażone twarze, a cichy szum rzeczki niósł śpiew nimf. Dzika, niezadeptana przyroda. Niesamowite widoki pozwoliły mi zostawić problemy szkoły za sobą. Ale teraz juz jestem z powrotem i znowu zaczynam tęsknić. Jest ciężej nic myślałam a ja juz nie mam pomysłu co robić :(. Jutro mam rozmawiać z mama jednej z dziewczyn, która jest Polką. Moze ona coć mi doradzi. Narazie spadam :/. Jutro znowu zaczynam dzień od kochanego treningu o 5:30 :)). Pa pa.



New things come here so quick that I can't desribe them on my blog. After having fate I picked up. Literally, I climbed. We went to the National Park Dewerstone. I can tell that we climbed in the wild. Alone, nobody were with us, away from track. It was amazing for me. This place was magic. I didn't believed that after half hour of driving we could move in the mythical worl of english creatures. Everywere you could saw a faces of forest faires and hear a sing of nymphs. Of course if you want. Wild nature. These views let me to forget about my problems. But now I come back and I have to stay here. Everything is harder for me than I thought. Tomorrow I will talk with the mother of one of the girls which is polish. Maybe she will advice me something. Now I have to go sleep. Tomorrow workout at 5:30am :)). Bye bye.



sobota, 6 września 2014

Wolne tak bardzo/ Free so much


Weekend mija zawsze najszybciej :(. Ale spędziłam go naprawdę przyjemnie, co było dla mnie miłym zaskoczeniem. W sobotę  oczywiście nie obeszło się bez treningu o 5:30 :), ale po męczącej części dnia razem z koleżanką zwiedziłam galerię handlową i nie powiem, że Anglicy mają klase. Pierwszą klasę w stosunku do ceny ubrań. Tutaj nic nie jest tanie po przeliczeniu na złotówki :/. Na szczęście osłodziłam sobie życie kupując starter na brytyjski numer za 1 funta i znajdując polski sklep :) :). I pomyśleć ze cząstka Polski jest tylko 200m od college'u. Dziwnie było użyć swojego języka do kogoś żywego. A minęło tylko 5 dni... Niedziele spędziłam w elektronicznym świecie skypa z rodziną i znajomymi. Niby rozmowa ale jednak tak jakoś dziwnie :/. Mam nową współlokatorkę (znowu -.-). Szalona i pełna uśmiechu, powinna wnieść trochę szczescia w mój dołek. Już ją zdążyłam polubić. Poniedziałek jak poniedziałek. Lepiej nie pisać... Nienawidzę poniedziałków :(. Dobranoc :*


Weekend is always passes faster :(. But I spend it really nicely what was a surprise for me. On the saturday as normal we had a swim session at 5:30am :), but after tiring part of the day me and my friend visited a shooping center. I have to say that English have fashion. They have expensive fashion. There is nothing here cheap when I convert the price to zloty :/. Fortunately I made my day better when I bought starter to british number and found a polish shop! It is really funny when you find abroad part of your country. I couldn't talk in polish :o. It was really strange for me, no matter that I'm here just 5 days. All sunday I have spend on skype with my family and friends. I prefer to talk with them in real but what can I do :(? I have a new roommate. She is so crazy and happy. I hope that she make me feel better here :). I really like her. Monday as monday. I will not write about it... I hate mondays. Good night :*


czwartek, 4 września 2014

Pierwsze uczucia / First feeling


Uwaga! Żyje dalej! Chociaż jest cieżko :c.Wczoraj nie pisałam bo miałam dużo spraw do załatwienia. Mam tylko chwilkę teraz a i tak trening jutro na 5:30 :o. Ostro jedziemy z pływaniem. Po to tu jestem. Mam koleżankę z pokoju ☺️. Przeprowadziła sie i teraz mam z kim płakać. Naszczescie mój Hogwart nie daje mi duzo czasu na to. Moze i nie mamy tu eliksirow i czarnej magii, ale swoją piecze nad nami sprawują prefekci, którzy pomogą nam zdobyć punkty dla naszego domu :)( oczywiscie to nie Gryffindor) Chaytors. Nauczyciele zawsze zaczynaja lekcje od zapytania nas czy sie dobrze czujemy co jest strasznie miłe bo mam uczucie, że ktoś sie o mnie troszczy. Muszę wytrzymać te 2 tygodnie żeby poczuć sie lepiej, bo narazie kiepsko ze mną. Dodatkowym obciążeniem jest angielski. Wyobraźcie sobie ze musicie sie cały dzień skupiać na jednej rzeczy. Mam wulkan w głowie :o. Boje sie ze wybuchnie :o. Ale jeśli nie to powinnam milo spędzić tutaj rok :). Trzymajcie za mnie kciuki <3. 



Achtung! Attention! I' m still alive! But it' so hard to stay here. I didn't wrote yesterday cos I had so much things to do. Tonight I have only a moment cos I will have a swimming sesion at 5:30 am tomorrow :o. We are start like a proffesional swimmers. I am here to be her. I have a friend in my room, so now I have somebody to cry with in free time. Hopefull my Hogward dont let us to have a lot of time. Maybe we don' t have a elixirs or black magic but our Prfects help us to get point for our houses. No i am not in Gryffindor but in the Chaytors :). The teachers always start a lesson from ask us ' how are you'. That is so nice cos you know that somebody take care about you :). I have to stand here 2 weeks and everything will be easier. Now I don't feel cool. The worst thing is that I have to always think and talk in English. It's so tired to me :(. If I be still alive after a month it will be a nice year. Just keep your fingers crossed for me. guys :). Byeee




poniedziałek, 1 września 2014

Zaczęło sie / It's begin

Doleciałam, dojechałam, dotarłam. Posłuchałam gadania Ruda, posluchałam gadania Pani z College House'u. Znalazłam koleżanki i pokój. Niestety koleżanki nie są z mojego pokoju :o, ponieważ, dlatego że, bo znajoma z pokoju przyjedzie z tygodniowym opóźnieniem. Mam pokój dla siebie narazie :). Rozpakowalam śmieci i nie mogę juz myślec. Anglielski mnie zabija. Dopiero pierwszy dzień, wiec troszkę potrwa zanim bede mowić jak reszta uczniów z Anglii :/. Ale nie poddaje sie. Jutro trening na 5:30 :D. Żyje pływaniem i to mi wystarczy.
" Pływaj albo umrzyj, nigdy sie nie poddawaj "<3

I flew, I arrived, I came. I listened talking of Rud and miss from College House. I found friends and room. Unfortunately friends aren't from my room. My roommate will arrive at next weekend. I have a room only for myself. It's not good cos I miss for my friends and I need somebody to talk. I unpacked and now I can't think. It's tooooooo much english for me today. I am so tired and this is just the first day. It will take a while to talk as good as my British friends ;). But I can't give up. Tomorrow training is at 5:30 am :). I live for swimming and It's perfect.
'Swim or die, never give up'